By zapewnić stolicy Katalonii więcej zieleni, barcelońska pracownia ON-A Architecture zaproponowała przekształcenie stadionu piłkarskiego Camp Nou w 26-hektarowy zalesiony dach zielony.
Projekt architektów ON-A Architecture nazwany Nou Park, przedstawia Camp Nou i otaczające go obiekty przykryte przez falisty dach zielony. Zaproponowana konstrukcja ma być na tyle mocna, by utrzymać las! Architekci szacują, że powstająca w ten sposób przestrzeń codziennie mogłaby produkować 15 tys. kilogramów tlenu i pochłaniać 25 tys. kilogramów CO2. To jeden z najodważniejszych projektów ostatnich lat.
Otwarty w 1957 roku stadion piłkarski FC Barcelona, Camp Nou z blisko 100 tys. miejsc to największy tego typu obiekt w Europie. Według architektów mniej niż 10 proc. terenu stadionu zajmują tereny zieleni, co skutkuje efektem miejskiej wyspy ciepła. Kiedy na stadionie nie odbywają się imprezy sportowe, ten ogromny obszar z wielkim potencjałem stoi „odłogiem”.
Propozycja Nou Parc ma na celu nadanie Camp Nou większej funkcjonalności dzięki publicznie dostępnej zieleni i przestrzeni rekreacyjnej. Koncepcja zakłada nie tylko lepsze połączenie graniczących ze sobą dzielnic, ale przede wszystkim poprawi jakość powietrza w mieście. Nowy park zostałby utworzony we współpracy z firmą technologiczną Verdtical. Pofalowany zielony dach pokrywający budynki miałby być kontrolowany przez czujniki i sztuczną inteligencję zdolną do minimalizacji zużycia wody. Do gromadzenia wody deszczowej i nawadniania parku posłużyłyby dwa lokalne jeziora .
„Renaturyzacja miast i pozyskanie wysokiej jakości przestrzeni dla mieszkańców to już nie tylko ciekawy pomysł, to konieczność” – komentuje Jordi Fernández, współzałożyciel ON-A Architecture.
„Zdajemy sobie sprawę, że w miastach konieczna jest renaturalizacja (poprawa funkcjonowania ekoststemów), a zieleń zapewnia niekwestionowane korzyści dla zdrowia. Jednak problem nie dotyczy tylko zieleni, debata toczy się również wokół niebieskiego: wody. Nie możemy być eko, jeśli oznacza to nadmierne wykorzystanie zasobów. Technologia kontroli zużycia wody przeszła długą drogę i pozwala nam wprowadzać innowacje i optymalizować tereny zielone w przestrzeni miejskiej” – dodaje Fernández.
Takie propozycje sygnalizują, jakie będą trendy w budownictwie w nadchodzących latach. Dostępne współcześnie technologie pozwalają na tworzenie bardzo odważnych projektów. Dachy zielone nie muszą być tylko odpowiedzią na wymogi formalnoprawne dotyczące retencji, czy zachowania powierzchni biologicznie czynnej. Dzięki zaawansowanym rozwiązaniom możemy tworzyć niepowtarzalne przestrzenie pokryte bujną roślinnością. Powierzchnie dachów nie muszą już być przestrzenią straconą dla środowiska, nieprzyjazną lub wręcz niedostępną dla mieszkańców.
Trzymamy kciuki za realizację pomysłu!
Fot. ON-A Architecture